Akikaze
Deadlock
75,89 PLNabout 16,15 EURincl. VAT
ARTIST | Akikaze |
LABEL | Groove Unlimited |
NUMBER | GR-294 |
RECORD DATE | 2020 |
MEDIA | 1CD |
PACKAGE | JEWELCASE |
Product code | 008091 |
Tracklist
Review
Pepijn Courant - Holender kryjący się pod pseudonimem Akikaze, w swojej twórczości ochoczo czerpie z dorobku berlin school, Kraftwerk i Vangelisa. Nawiązuje także do mistrzów muzyki klasycznej takich jak: Jan Sebastian Bach, Wolfgang Amadeusz Mozart, Ludwig van Beethoven, Bela Bartok. Na albumie Deadlock wyraźnie słychać ten mariaż, spotkanie klasyki tej sprzed kilku wieków z tą z lat 70-tych XX w. Krążek otwiera tytułowy Deadlock, skomponowany i wykonany wspólnie z Ruud Heij. Na wstępie podniosłe, niczym organowe partie klawiszy, przywodzą skojarzenia ze wspomnianym J.S. Bachem. Delikatna pauza i pojawia się statyczny, sekwencyjny podkład na tle którego naprzemiennie Courant i Heij kreślą swoje improwizowane sola. Pod koniec utworu Akikaze powraca do barokowych klimatów, czym spina całą kompozycję klasyczną klamrą. Drugi utwór Lockdown, jest inspirowany globalną pandemią w 2020 r. Po kilkuminutowym przestrzennym wstępie, podobnie jak w poprzedniej kompozycji pojawia się sekwencyjny motyw, na tle którego Akikaze maluje improwizacje, tutaj kojarzące się z materiałem Trans Europe Express Kraftwerk. Trzeci w stawce Deadline brzmi jak opera lub symfonia. Z początku trochę Piotra Czajkowskiego, gitara akustyczna w stylu Mike Oldfield, mellotron i smyczki. Po spokojnym wstępie następuje sekwencyjna galopada z głębokim klawiszowym basem. Do głosu dochodzą echa Tangerine Dream. Crackdown to najbardziej mroczna kompozycja albumu. W formie i brzmieniu podobna do wcześniejszych, jednak uwagę zwracają wykorzystane odgłosy protestów ulicznych, rozbijanych butelek, oddziały zmilitaryzowane, strzały z karabinu maszynowego, a także jęki rannych. Pojawia się także fragment wypowiedzi prezydenta USA. Ta kompozycja to niczym muzyczny komentarz do prowadzonej polityki imigracyjną gabinetu Donalda Trumpa. Ostatni w stawce Ressurection, czaruje swoją łagodnością i lekkością. Akikaze ponownie odwołuje się do spuścizny muzyki klasycznej. Jest błogo i optymistycznie. Deadlock to ciekawy i złożony album z licznymi solówkami, zmianami tempa, nastroju i brzmienia. Akikaze zręcznie łączy stylistykę el-music ze spuścizną muzyki klasycznej. Jednak poszczególne kompozycje, za wyjątkiem Ressurection, w swojej budowie są podobne do siebie, co zamazuje nieco obraz ich różnorodności.
M.Ś.